Weekend, nareszcie weekend. można odpocząć i w coś pograć. W co? może w nowego Deus Ex? No nie wiem! No i jeszcze Ben Hur.
Mamy wysyp recenzji nowych przygód Adama Jensena. jak wypada DX? Oceny są nad wyraz wysokie. tak więc mam dylemat… kupić, czy nie kupić? miałem nie brać – mam sporo gier do nadrobienia, ale z drugiej strony kusi… oj kusi. Nie! Muszę się powstrzymać! Dosyć tego kupowania gier na premierę. A zatem nie kupię Deusa, a może kupię? ;) Nieważne! Muszę w końcu dokończyć DOOM’A, A tu jeszcze w kolejce czeka Far Cry Primal. Co jeszcze? Ach, przecież jest No Man’s Sky – gra, a raczej „gra”, która mi się nie podoba, ma wiele wad, ale i tak gram w to i gram. Jeżeli chcecie zapoznać się szerzej z naszą „szpitalną” opinią na temat NMS to zapraszamy do ostatniej Diagnozy wstępnej.
Tak więc gram w No Man’s Sky, a także odpalę FC Primal. No i Crysis 3. Kupiłem ten tytuł kilka tygodni temu, ale zainstalowałem go dopiero teraz. Tylko, czy będę miał siłę w to grać? Nie wiem. Być może wybiorę się tez do kina na wspomnianego wyżej Ben Hura.
A co do czytania w weekend? Nadal czytam Gildię Trudi Canavan – w tygodniu byłem tak zajęty, że nie miałem czasu na lekturę. Na deser Pi i Sigma, Ja i No Man’s Sky. Dzięki kolego Randall.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
