Jest MOC ludziska i to potężna moc. Taka, że aż mój komputer truchleje! To będzie bardzo ciekawy weekend. Grać nie będę. Będę „testował”. Oj będzie się działo!
Oj Carnaś, Carnaś biadoliły babuleński: kup że w końcu tę kartę graficzną. Takoż i uczyniłem! Oficjalnie mój dzielny GeForce 660 od Gigabyte odszedł na emeryturkę, znaczy się trafił do pudełka i… i chyba będzie tam leżał Bóg raczy wiedzieć ile czasu. Na arenę wkroczył nowy zawodnik. Wielki, gruby jak świnia i w ogóle wielki tak, że musiałem kupić nową obudowę. Niestety. W każdym razie ja troszkę sobie testuję. Czy jest moc? Oj jest i to MOC. Jeszcze o tym będę pisał w innym miejscu, ale dość powiedzieć, że w grze Far Cry Primal na „Starych bebechach” na maksymalnych ustawieniach miałem ledwo ponad 20 klatek na sekundę. a teraz? 90…
No więc gram, testuję, bawię się jak dziecko ;) w końcu wszyscy jesteśmy dziećmi prawda? Nadchodzi tez wiekopomna chwila… wezmę się porządnie za nowego DOOM’a. Pograłem akurat tyle, aby nagrać „Diagnozę…” (tu LINK), ale jeszcze sporo przede mną. Drżyjcie paskudne demony z Marsa!
Co jeszcze? Aaaaa tak! Przygody Batmana od TellTale. Zobaczę, czy warto.
A wy? Co będziecie robić w tej weekend? Macie jakąś gierkę na celowniku? Ojej zapomniałem o czymś! Tradycyjnie muszę ponarzekać na pogodę. Obecne temperatury mnie po prostu dobijają. DOŚĆ TEGO LATA! Domagam się oficjalnie MROZU, DESZCZU, albo nawet opadów cudownego śniegu!
Na deser gameplay z gry Starbound. Kolega Randall walczy.
Ps. wybaczcie, że „Obchodzik…” jest w sobotę… wczoraj hmm.. zasnąłem przed kompem.