web analytics

«

»

Obchód tygodnia #217 – Nowy porządek ;-)

310202

OBCHODZIK w sobotę? Koniec świata! Ostatni bastion regularności GRASTROSKOPII padł… Jednak nie ma co ubolewać – idzie nowe! Lepsze? Jako, że nasz redakcyjny żarcik o przejęciu Gastroskopii przez moja skromną osobę, nabiera coraz bardziej realne kształtów, nadszedł chyba czas, by wprowadzić lekkie zmiany. Na początek postaramy się, aby pojawiało się więcej materiałów, czego efektem jest nowy TOMOGRAF. Ponadto planujemy odświeżenie szaty graficznej. Chcecie? Czy wolicie obecny retro-wygląd? Dajcie znać – Wasze zdanie (ciągle) się liczy ;-)

Po za tym w trakcie nic-nie-robienia, Karnaś zajmuje się BK (nie, nie Burger King, ale King), natomiast Randall ogląda i opisuje klasykę SF – czyli THE TWILIGHT ZONE, czym zaraził już kilka osób, w tym mnie. Ja zrobiłem mały skok w bok, aby zobaczyć jak to jest być w innym podcaście ;-) Zawiało mnie aż do ROZGRYWKI. Niewykluczone, że to będzie początek wspaniałej współpracy między redakcjami – ale nie uprzedzajmy faktów. Ogólnie rzecz biorąc, wiosna motywuje nas do intensyfikacji działań, tak więc na przestrzeni kolejnych dni, tygodni lub miesięcy powinny pojawić się efekty.

A tym czasem weekend, wypadło by więc w coś pograć, tylko w co? Ja na przykład – po raz kolejny – przechodzę SHANTAE AND THE PIRATE’S CURSE, tym razem w wersji na konsolę PlayStation 4. Dlaczego po raz kolejny? Ponieważ to bardzo dobra gra, będącą bardzo przyjemną metroidvanią z uroczą postacią i śliczną ręcznie rysowaną grafiką, oraz naprawdę dobrymi poziomami. Jeśli nie mieliście okazji jeszcze sprawdzić tej gry to polecam. Obecnie jest już dostępna prawie na każdej platformie od 3DS po przez WiiU, PC, Xbox One i na PlayStation 4 skończywszy.

W międzyczasie skończyłem nowego „shmupa” od ASTRO PORT o dźwięcznym tytule WOLFLAME. Klasyka, do nabycia dosłownie za grosze – na Steam kosztuje kilka dych. Jeśli pamiętacie takie klasyki, jak RAIDEN, RAPTOR, czy TWIN COBRA to poczujecie się jak w domu. Mi ta gra przypomniała własnie pierwszego RAIDENA`a, którego katowałem swego czasu na automatach oraz pierwszej 64-bitowej konsoli Atari…

A gdybym nie miał czego robić w wolnym czasie (wolnym czym?), otrzymałem też kod na betę nowego MIRROR’S EDGE, może jakiś stream? Są chętni? Czy macie już dość tych „bet”, które zastąpiły wersje demo? Cóż po za tym?  Nadrabiam zaległości z zakresu kina, serialów oraz literatury. Przede wszystkim jednak nadrabiam serialowo-filmowe zaległości, w oczekiwaniu na polskie wydanie ostatniej książki Terry’ego Pratchetta – PASTERSKIEJ KORONY. W międzyczasie nadal śledzę FLASHA, który nie licząc filmów animowanych jest najlepszą rzeczą jaka udała się DC i kilka innych serii, po co komu sen?

A Wy? Dajcie znać w co planujecie pograć. Czy chcecie zmian na Grastroskopii? I jaką karę wymierzyć Carnasiowi za brak OBCHODU w piąteczek!?