Mistrz kierownicy gra w FPS’a

Specjalne myszki dla graczy, klawiatury i inne gadżety wspomagające rozgrywkę. Nagle zza rogu wyłania się zawodnik, który porusza się odrobinę dziwacznie. Dlaczego? Ponieważ gracz steruje… kierownicą. Nie wierzycie? To oglądajcie.

Na co dzień używam sobie średniej klasy mysz ze stajni A4Tech i klawiatury z Auchana (no shit!) za którą zapłaciłem ze 40 zeta. Trochę już się psuje, ale za CZYMŚ takim płakać nie będę. Kiedy jednak chcę pograć na „poważnie” sięgam na półeczkę i odkurzam klawiaturę dla gracza Zboard MERC z osobnym blokiem klawiszy, który ma ponoć pomóc mi w graniu. W zależności od tytułu wybieram też myszkę – pogardliwym ruchem rzucam poczciwego A4Techa w kąt i sięgam po Razera Krait (jeśli akurat gram np. w MMO), albo moim wyborem jest laserowy Cooltek Hurricane (kiedy gram w FPS’y). Na ogół te zabiegi i tak mi nie pomagają. Ustawienie klawiszy w „growej” klawiaturze wprowadza mnie w konfuzję, a myszka i tak nie sprawia, że jestem lepszy w danej grze.

Co powinienem zrobić? Może zacząć grać w sieciowe strzelanki za pomocą… kierownicy? Na poniższym materiale wideo koleś w Counter-Strike: Global Offensive radzi sobie naprawdę nieźle w starciu z sieciowymi wymiataczami uzbrojonymi w ekhem… konwencjonalne urządzenia sterujące.

Oglądajcie, a ja czekam na wideo w którym ktoś zagra w God of War na plastikowej gitarze z Guitar Hero i wygra…