Ostatnio w krótkim kaszlu było okrągło, dziś z kolei będzie obrotowo. Na dzisiejsze brzydkie, deszczowe popołudnie chciałem bowiem zaproponować pierwszy epizod gry SpinSpin. Czym zatem jest mikroprodukcja o tej dziwnej skądinąd nazwie? Teoretycznie jest nieskomplikowanym platformerem, z dodatkową możliwością obrotu lokacji w której znajduje się nasz bohater. Brzmi prosto prawda? Niestety, nie ma się co oszukiwać. SpisSpin do prostych gier raczej nie należy, ponieważ oprócz wykazania się małpią zręcznością i dość szybkim refleksem, będziemy musieli też czasami nieźle pogłówkować. W świecie, który przyjdzie nam zwiedzać, porozstawiane są bowiem rozmaite przełączniki, służące do…nie, lepiej sami się przekonajcie – mechanikę zawartą w grze ciężko opisać suchymi słowami, proponuje więc samemu się z nią zapoznać.
Gierka jest pierwszym epizodem z serii. Wedle zapewnień autorów, każdy kolejny będzie opierał się na innych rozwiązaniach, co samo w sobie jest założeniem dość ciekawym. Z całą pewnością będziemy śledzić rozwój projektu.
Całość jak zwykle zbudowana została na popularnym flashu, zabawia więc będzie toczyć się za pośrednictwem browsera. Dobra, koniec marudzenia. Zapraszam do gry. Możecie ją rozpocząć pod tym adresem.