Nudzisz się w robocie? A może siedzisz w domu i przeglądasz swoją bibliotekę gier i w nic nie chce ci się zagrać? W takim razie sięgnij po klasyki przez duże „K”. Uratujemy księżniczki i oddamy nerkę. Obijemy też mordę bandziorom!
Niby nadszedł już piątek, czyli weekendu początek, ale niektórzy siedzą nadal w pracy. Jutro też pracować KTOŚ będzie, abyś TY mógł odpoczywać. No dobrze. W takim razie dla tych co męczą się w „fabryce”, albo dla tych, którzy po prostu nie mają w co grać w trzecim wydaniu „Gwp” proponujemy garść tytułów, które z pewnością wywołają łezkę w oku wszystkim starszym fanom elektronicznej rozrywki. Zaczniemy od… księżniczek.
Na pierwszy ogień idzie sympatyczny hydraulik Marian, który musi uratować księżniczkę, która NIESTETY jest w innym zamku ;). W Super Mario Bros., grę, która pojawiła się na 8-bitowe Nintendo w w roku pańskim 1985 i w znacznym stopniu przyczyniła się do popularności tej maszynki zagracie klikając w TEN adres.
Nie macie dość koronowanych głów? Nie? W takim razie czas na hicior od Jordana Mechnera, czyli pierwsze, klasyczne, boskie i w ogóle wydanie Prince of Persia. No okay – gra w którą możecie zagrać to wersja na Segę Megadrive/Genesis, która pojawiła się cztery lata po oryginale, a więc ma nieco ulepszoną oprawę audio-wizualną i dodane cztery nowe poziomy. Reszta pozostaje bez zmian. Zły Wezyr porwał nadobną córkę Sułtana. Tylko ty możesz uratować księżniczkę i porachować kości paskudnemu kozojeb… znaczy się Wezyrowi. W PoP’a w wersji na konsolę Sega Megadrive/Genesis zagracie klikając w ten LINK. Wolicie Prince’a na 8-bitowe Nintendo? Proszę oto LINK. Sugeruję jednak nieco bardziej wypasioną wersję na Super Nintendo.
Dosyć już tych księżniczek, czas na wyścigi jednośladów, czyli Super Hang-On. Kto nie grał w tego klasyka, który pojawił się na niemal wszystkich platformach sprzętowych – od poczciwego ZX Spectrum poprzez A,strada CPC, a na Amidze i Atari ST kończąc. Wersja w którą możecie zagrać TU pochodzi rzecz jasna z Segi Megadrive.
Na koniec klasyka „chodzonych bijatyk”, czyli Double Dragon. Grajcie!