web analytics

«

»

Donkey Kong Beczka

Stoliczek marzeń!

Stoliczek marzeń!

Tytuł może wydawać się wam odrobinę dziwaczny, ale uwierzcie na słowo, że jest w stu procentach prawdziwy. Co zresztą widać na zdjęciu Kolejny raz przedstawiamy wam „dziwadła” mniej, lub bardziej związane z branżą elektronicznej rozrywki. Dziś prawdziwa klasyka gatunku!

Znowu mamy dla was ciekawostkę związaną z grami wideo. Pamiętacie jeszcze automat do gier serwujący piwo (pomysł jakiegoś prawdziwego geniusza). Dziś mamy dla was coś równie ciekawego. Kojarzycie Donkey Kong? Weterani z pewnością tak. To właśnie w niej po raz pierwszy pojawił się Mario, a raczej Jumpman – dzielny, wąsaty hydraulik, który potem stał się słynnym Marianem. Nasz bohater  musiał uwolnić biedne dziewczę z owłosionych łap paskudnego goryla. Goryla, który ciskał… beczkami. Ta wydana w 1981 roku na automaty wrzutowe gra pojawiła się na niemal wszystkie platformy sprzętowe. Od Atari 2600, poprzez NES’a, 8-bitowe Atari i Commodore i na pecetach skończywszy.

Donkey Kong był ogromnym hitem. Ba! W 1983 roku stacja telewizyjna CBS emitowała kreskówkę dla dzieci na licencji gry. No dobrze, ale czemu wspominamy o DK? Ponieważ jeden z maniaków gry stworzył niesamowity automat, a raczej… beczkomat z klasycznym Donkey Kongiem. Więcej fotek tej beczko-maszyny możecie obejrzeć pod TYM ADRESEM.

Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że stworzenie tego cudeńka zajęło około 20 godzin. Koszty produkcji zamknęły się w kwocie 415 dolarów. Najdroższa była sama dębowa beczka po winie za którą twórca musiał wyłożyć aż 87 zielonych.

Nie graliście nigdy w Donkey Konga? Nic straconego. Wystarczy, że klikniecie TU i już możecie się rozkoszować klasycznym DK. Muszę przyznać, że chcialem tylko sprawdzić, czy gierka działa i… spędziłem w niej dobry kwadrans. Klasyka wciąga.