web analytics

«

»

Obchód tygodnia #525

Wiosna, wiosna i znowu zima! A potem oczywiście będą od razu upały i będziemy zdychać z gorąca. Witajcie w kolejnym Obchodzie tygodnia.

Piękną mamy zimę tej wiosny. Naprawdę piękną. Połowa Polski jest/była pod śniegiem. Wieje paskudny wiatr i w ogóle jest bardzo nieprzyjemnie. Aura nas zatem nie rozpieszcza. TO DOSKONALE, bo mamy pretekst, aby siedzieć w domu i grać. Tylko w co? Ja nadal mam na tapecie Elden Ring. Ta gra okupuje niemal cały mój wolny czas. Właśnie jestem świeżo po sesji co-op z kolegą Michałem. Tym razem pod naszymi mieczami (i młotami bojowymi) padł drugi Boss, czyli Godrick. Składam nam gratulacje ;). W ogóle bawimy się w Eldenie znakomicie. Nie spodziewałem się, że aż tak się wciągnę.

Na szczęście pojawiło się też coś nowego. Mowa rzecz jasna o Ghostwire: Tokyo. Na razie pograłem nieco ponad godzinkę – jak pogram nieco dłużej to skrobnę jakiś krótki tekścik na naszym blogu. Wracam też do Horizon Forbidden West – pojawił się kolejny patch, więc koniec wymówek wracam do krainy pełnej robo-dinozaurów! Pograłem też trochę w Quest for Infamy w wersji na konsolę Xbox. Moje krótkie wrażenia plus gameplay na YT z tej gry znajdziecie TU, a recenzję napisaną przez kolegę, doktora Jasińskiego macie TU.

Co oprócz gier? Znowu okazałem się słabeuszem i odświeżyłem subskrypcję Netflixa do września. A co oglądałem? Właśnie na „N” z przyjemnością obejrzałem sobie film SF Czarny krab. Bardzo polecam.

Na drugim materiale wideo możecie zobaczyć legendarnego d*powego ;) rycerza i jego technikę walki.

Moją lekturą jest kolejny tom Koła czasu Jordana.

Oczywiście nie możemy nie wspomnieć o tym co się dzieje na Ukrainie. Jeśli chcecie pomóc to… wejdźcie ot choćby na stronę PAH. Każda złotówka się liczy!