Elden Ring nie należy do łatwych gier, ale możemy sobie nabić statystyki już na samym początku! Farmienie run czas zacząć!
Runy, runy, runy. Całe uniwersum Elden Ring kręci się wokół run. Dzięki runom rozwijamy naszą postać itd. Także ekonomia świata polega na handelku opartym na runach. Tak więc run nigdy za wiele. Już na samym początku możemy sobie nieco ułatwić rozgrywkę. Oto nasz mini-poradnik.
Na początek musimy udać się dość daleko, bo w okolice Trzeciego Kościoła Mariki. Ja już miałem odkryte tam Miejsce Łaski, a więc wystarczyło, że się tam przeniosłem, ale (patrz wideo) można tam łatwo dojechać na naszym dziwacznym kozło-koniu… znaczy się nobliwym, skocznym rumaku. Kiedy już dojedziemy na miejsce – uwaga na wkurzonego Trolla – za kościołem znajduje się ukryta Brama teleportacyjna. Jako, że jesteśmy bardzo dzielni wchodzimy do środka. Następnie ruszamy co koń wyskoczy. Po drodze musimy uważać na pułapki z trucizną umieszczone na trakcie.
Dojeżdżamy w końcu do Miejsca Łaski za mostem (Wieża Lenne) i to wszystko, jesteśmy na miejscu. Teraz tylko musimy unikać paskudnego, okrągłego głazu niczym Indiana Jones. Odpoczywać i za każdym razem zyskamy nieco ponad 1900 runów. Należy tylko sprawić, aby kamienna kula spadła z klifu, a my musimy na nią patrzeć – tylko wtedy wpadną nam runy „do koszyczka”. Wszystko na poniższym wideo. Włącznie z nieudaną próbą ;).
Zapraszamy także do naszego poprzedniego mini-poradnika w którym zdobywamy legendarny nanodrut w Cyberpunk 2077.
Więcej o grze Elden Ring możecie przeczytać sobie w naszym artykule, a jeżeli chcecie kupić grę to polecamy zaprzyjaźniony z GRAstroskopią sklep NORBiT.pl.