Zawsze chciałem zostać nietuzinkowym bohaterem. W drugich „Warlokach” wcieliłem się w pijanego kozła z wielką kosą, który galopuje na brodatym krasnoludzie. Naprawdę! Nie oszalałem.
Witajcie w Obchodzie tygodnia! W końcu możemy sobie odpocząć po bardzo intensywnym roboczym tygodniu. Czas odsapnąć i w coś zagrać. W co? Ot choćby w sympatyczną gierkę Warlocks 2: God Slayers.