Tytuł może wydawać się wam odrobinę dziwaczny, ale uwierzcie na słowo, że jest w stu procentach prawdziwy. Co zresztą widać na zdjęciu. Kolejny raz przedstawiamy wam „dziwadła” mniej, lub bardziej związane z branżą elektronicznej rozrywki. Dziś prawdziwa klasyka gatunku!