Ciekawe czy istnieje choć jeden lubujący się w pierwszoosobowych strzelankach gracz, który nigdy nie zapragnął wbić się w kamasze przedstawiciela jednostki snajperów i tym samym choć na chwilę zaprzestać ataków na umocnienia wroga przy wykorzystaniu sprawdzonej strategii Armii Radzieckiej, potocznie „uraaaa, wpjerjed towariszczi”. Wcielenie się w rolę samotnego wojownika, sprawnego zabójcy polegającego jedynie na swych …