Kiedy ordynus ordynator ;–) Karnaś poinformował mnie o tym, że właśnie ukazał się stworzony przez grupę zapaleńców i fanów z CATMIC GAMES sequel „Dnia Macki” i obejrzałem sobie zrzuty ekranu, pierwszą myślą jaka przyszła mi do głowy było to, że panowie i damy z tego studia po prostu wykorzystali grafiki i animacje z oryginału, na …
Archowum tagów: point and click
„Dobrze być królem” – powtarzał wielokroć, niezrównany Mel Brooks, wcielając się w postać Ludwika XVI w swej znakomitej „Historii Świata”. Z pewnością tkwi w tym stwierdzeniu spora doza prawdy, jakkolwiek świeżo upieczony król Graham (pierwszy tego imienia), nominalny władca królestwa Daventry ma powody, by się z nim nie zgodzić.
Wrażenia, kiedy oddanemu miłośnikowi gier point’n’click – ze szczególnym wskazaniem na te, które produkowała w swych złotych latach nieodżałowanej pamięci Sierra – dane jest po kilkunastu latach zobaczyć logo poprzedzające rozpoczęcie całkiem nowej przygody trudno jest opisać słowami. Jeśli istniałby jakiś konflikt między zwolennikami gier spod szyldu LucasArts i Sierry bez cienia wahania opowiedziałbym się po …
Nie od dziś wiadomo, że wielkie studia deweloperskie zazdrosnym okiem obserwują sektor gier – tak zwanych – niezależnych i bez ogródek „zapożyczają” sprawdzone rozwiązania. Ostatnimi czasy da się zaobserwować pewną interesującą zależność. To twórcy gier indie narzucają nowe trendy w dziedzinie komputerowej rozrywki. Trendy, które potem ci więksi i „wielcy”, z różnym powodzeniem, adaptują.