Jest rok 2012. Ostatnie lata to straszliwe czasy dla platformy PC. Demon wszechobecnego piractwa szaleje wszędzie dookoła czyniąc zniszczenie. Szczerząc straszliwe, wyszczerbione zębiska wydaje z siebie piekielny warkot, paraliżuje nienawistnym spojrzeniem, a paszcza jego ocieka krwią niewinnych developerów. Nie ma litości ani dla wielkich, ni dla maluczkich. Niszcząc wszystko na swojej drodze, daje upust wrogości …