Późny wieczór, a właściwie noc. Cały dom już śpi. Nikt nie woła, nie dzwoni, nie przeszkadza, nie odrywa od rozgrywki. Po domu nie biega też moja 5-letnia pociecha dla której niektóre obrazy z gier (takich jak choćby The Walking Dead) nie byłyby wskazane. Idealna pora dla gracza. Nalewam sobie kufel zimnego, jasnego. Siadam wygodnie w fotelu przed komputerem. I… nic.
Archowum tagów: NBA 2k13
Do końca meczu zostało 3.5 sekundy. Doc bierze czas. Koniczynki przegrywają 2-ma punktami z New York Knicks. Jeśli przegramy uciekną nam w tabeli. Zwycięstwo pozwoli przesunąć się nam na 3-cie miejsce w konferencji wschodniej. Odruchowo silniej ściskam pada w rękach. Syrena. Wychodzimy na boisko. Piłka szybko wchodzi do gry. W tle głosy komentatorów, którzy wspominają …