Wokół mnie rozciąga się olbrzymie pustkowie – pustynia. Przebywam na niej od wczoraj kiedy to opuściłem mury mojego miasta o wdzięcznej nazwie Village of Fiery Wind. Choć od zawsze powtarzano mi, że miasto jest gwarantem mojego bezpieczeństwa nie miałem wyboru. Atak hordy zombie ostatniej nocy przesądził sprawę. Jestem jednym z trzech ocalałych z tej potwornej …