Nareszcie jest ten wymarzony czas w roku. Choinka, prezenty od Mikołaja, karpik, domowy bigos. Są też oczywiście giereczki! Bez gier się nie da. Tylko śniegu brak, ale to już chyba będzie normą w dzisiejszych czasach.
Witajcie w świątecznym wydaniu „Obchodu tygodnia”. Przed nami Święta Bożego Narodzenia. Szał zakupów, czas podsumowań mijającego roku, spotkań z bliskimi przy wigilijnym stole, pysznych dań oraz odpoczynku. Tak, odpoczynku często przed ekranem komputera, albo ulubionej konsoli. Te kilka (kilkanaście?) dni wolnego to dobra okazja, aby rzucić okiem na tak zwaną „kupkę wstydu” i ograć tytuły na które do tej pory nie mieliśmy czasu, albo – tak jak w moim przypadku są po prostu rozgrzebane. A jest tego mnóstwo! Space Marine II, Stellar Blade (którego intensywnie ogrywam od czasu zakupu PlayStation 5 pro), Star Wars Outlaws. Choć w przypadku tej ostatniej gry to mam wymówkę. Po prostu czekałem aż twórcy raczą naprawić poważne błędy. Błędy, których sam doświadczyłem grając tuż po premierze w wersji na Xbox Series X. Kiedy moja protagonistka skradając się „spadła” pod ziemię zatapiając się w żwirowej alejce stwierdziłem, że na dłuższy czas zrobię sobie przerwę. Teraz chyba powrócę do uniwersum SW. No i jest jeszcze Indiana Jones i Wielki Krąg. Nie byłem przekonany do tej gry, ale jak tylko odpaliłem przygody doktora Jonesa zalała mnie fala nostalgii. Fani filmów ze słynnym archeologiem będą po prostu zachwyceni i to od pierwszych minut zabawy. Dla tej jednej gry warto było odnowić usługę Game Pass. W wolnych czasie odpalam też Nintendo Switch i sprawdzam gry z kolekcji Taito Milestones 3 o której piszemy TU. Czasem dobrze jest wrócić do klasyki!
Cały czas przymierzam się też do skrobnięcia jakiegoś tekstu o PlayStation 5 pro. PROsiaka mam już od ponad miesiąca (prawie od dnia premiery – poczytajcie o perypetiach z zakupem konsoli) i mogę już wydać werdykt, czy opłacało się zamienić zwykłego Pleyaka na przydrogie prosięcie!
Oczywiście w ten świąteczny czas nie tylko gry nam w głowie. Ja czytam Świat Kryształów, czyli 20 tom Legionu Nieśmiertelnych B.V. Larsona. Przygody mało rozgarniętego trepa Jamesa McGilla niezmiennie dostarczają mi wiele zabawy. W serwisie Amazon Prime Video oglądam sobie Secret Level. Niektóre odcinki są nawet niezłe, ale niestety jako całość seria jest raczej średniakiem.
Tak więc na koniec tego wpisu z okazji świąt składamy wam wszystkim życzenia. Zdrowia, szczęścia i wszystkiego najlepszego! Dużo, dużo prezentów (gier oczywiście!). Na deser Eve, czyli bardzo urocza „Mikołajka” oraz trailer nowego Supermana. Krypto to dobry piesełek jest!