Tydzień minął jak z bicza strzelił. Człowiek nawet nie miał kiedy odpocząć!
Tak jest! Miniony tydzień był bardzo intensywny. Po powrocie do domu z rodzinnych stron ( Lublin) rzuciłem się w wir pracy. Po prostu byłem straszliwie zajęty. Nawet nie miałem za bardzo czasu na granie. W planach miałem powrót do Stellar Blade, bo W KOŃCU przecież coś trzeba napisać o tej grze. Niestety nawet nie odpaliłem konsoli o ostatnich siedmiu dniach. W dodatku pogoda nie dopisuje. Jest albo za gorąco, albo pada paskudny deszcz i grzmi. Ponoć też wakacje, które właśnie się zaczęły – uczniom zazdroszczę wakacji – mają być okropne. Będą upały, upały i upały. A wracając do gier. Z niecierpliwością czekam na premierę PlayStation 5 PRO.
Moją jedyną rozrywką było czytanie na „Kundlu” Joyland Stephena Kinga oraz zaliczyłem kilka odcinków koreańskiego serialu Rugal na Netflixie. Obejrzałem też kolejny odcinek Akolity na Disney+. Z każdym odcinkiem ten najnowszy serial z uniwersum Star Wars jest stacza się bardziej i bardziej.
Miałem też coś napisać o występie naszej reprezentacji na Euro w Niemczech, ale może jednak spuśćmy na to kurtynę milczenia.