Obchód tygodnia #540

No i proszę, mamy kolejny Obchodzik tygodnia. Powoli zbliżamy się do szóstej stówki. Oj będziemy świętować.

Wiecie co to znaczy? GRAstroskopia ma już 540, a raczej 540 plus jeden tygodni (był odcinek ZERO). Znaczy się ponad 10 lat mamy już. No, no, no! Czapaje z głów ;). No, ale nieważne. Grunt, że mamy weekend. No dobra, jest niedzielny wieczór i weekend ma się już ku końcowi, ale to detal. Co zatem robiliśmy (robiłem) w ostatnich dwóch dniach? Pograłem nieco w drugą odsłonę Bayonetty na Nintendo Switch. Zbieram się także do kontynuowania przygody w grze The Quarry – w końcu muszę coś skrobnąć o tym tytule na naszym blogu. Pograłem też sobie trochę w FIFA 22. Nawet wygrałem mecz! Niedługo też pojawi się pewna niespodzianka, ale o tym dopiero napiszę jak pojawi się w sprzedaży pewne gierkowe pisemko! Co to będzie? Tajemnica, ale będzie fajowo. Zapewniam!

Co oprócz gier mam w rozkładzie jazdy? Zrobiłem sobie przerwę od kolejnych tomów Koła czasu Jordana i wziąłem się za Komórkę Kinga. Jakoś mi ta książka nie wchodzi i czytam ją trochę na raty. Na Netflixie pojawił się serial Resident Evil Remedium i… jest bardzo, ale to bardzo średni. Nie określę go mianem totalnej porażki, ale jest blisko. Jeżeli chcecie to oglądajcie, ale fajerwerków nie oczekujcie – jeżeli jesteście fanami Residenta.