Gorący weekend? W takim razie należy skryć się w cieniu i grać w gry. Na przykład na Nintendo Switch!
Uff jak gorąco! Czyż nie jestem prorokiem we własnym kraju? Od kilku Obchodzików kwilę i marudzę, że „będzie gorąco” no i proszę JEST. Za oknem grubo ponad 20 stopni i bucha gorący wiatr. Paskudna pogoda i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej! No, ale trudno przecież idzie lato. Jakoś to przeżyję. W końcu to tylko jakieś dwa miesiące z okładem. Poza tym mieszkam nad morzem więc nie jest tak źle jak w innych częściach Polski. Tymczasem gram. W co? Razem z kolegą Jolem i digital_cormakiem gramy w kooperacji w Borderlands 3. Graliśmy w część drugą (i Tiny Tinę) a teraz czas na trójeczkę. Bawimy się przednio! Skaczemy, strzelamy i cieszymy się swoim towarzystwem. Poniżej zapis z naszej rozgrywki. Szkoda tylko, że nie gra z nami kolega polo. :( We czwórkę byłoby jeszcze fajniej! Trzecia odsłona Borderów była niedawno za friko w sklepie Epica więc skorzystaliśmy z przysłowiowej „cebuli”.
Co jeszcze? Nie mogłem się oprzeć i kupiłem sobie drugą odsłonę Bayonetty na Nintendo Switch. Tak więc jeszcze dziś (niedziela) jak wszystko ogarnę to odpalam „Pstryka” i jazda! W ogóle zakup konsoli Nintendo to był doskonały pomysł. Polecam ten sprzęt każdemu! Cały czas na tapecie mam też Horizon Forbidden West (TU nasza Diagnoza wstępna) na Playstation 5. Wracam też do Elden Ring na Xboksie!
Oczywiście nie tylko gierki mi w głowie. Czytam kolejne tomy Koła czasu Jordana, a w serwisie Amazona zacząłem oglądać trzeci sezon The Boys.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
