Nareszcie weekend! Witajcie w nowym Obchodzie tygodnia. Znowu możemy oddać się naszej ulubionej rozrywce – graniu! Szczególnie, że pogoda taka paskudna.
Gdzie jest zima ja się pytam Gdzie minusowe temperatury, śnieżne zaspy i zawieje? Co to k*** ma być do diaska? Już tak się pogoda popieprzyła, że szok! A jeżeli jeszcze raz od jakiegoś znajomego usłyszę, że się cieszy z takiej pogody to dam mu po prostu z pięści w mordę. Rzygać się chce od tego błocka, czasem kapiącego deszczyku i tak dalej. Gówniane przedwiośnie, albo coś!
Cóż, trudno! No, ale za to można sobie siedzieć w domku i grać. Tylko w co? Ja w końcu zacnie (czytaj: z godzinkę, czy dwie) pograłem w RAGE2 i cieszę się, że nie musiałem na tę gierkę wydawać pieniążków (jest w Xbox Game Pass). Proszę mnie źle nie zrozumieć – gierka jest całkiem spoko, ale efektu „wow” nie ma. Owszem, jest lepsza od nudnawej jedynki, ale to nadal nie jest „to”. Pograłem też sobie nieco w nową, rodzimą produkcję ELDERBORN. Ot to takie połączenie hmm… Hexena, Dark Messiah of Might&Magic plus szczypta Dark Souls. Już wkrótce coś o tej produkcji skrobnę na naszym blogu.
Ograłem też The Wolf Among Us. Moją rozgrywkę możecie obejrzeć sobie poniżej. Oczywiście nie tylko gramy. Ja oglądam Netflixa. Tym razem „zbindżowałem” norweski serial Ragnarok.