No i znowu mamy weekend. Za oknem mroźno i bardzo paskudnie. To doskonale, bo najwyższy czas w coś zagrać, odpocząć zacnie i coś obejrzeć. Tylko co?
Witajcie w kolejnym Obchodzie tygodnia. Trzysta wydań pękło nam już jakiś czas temu, ale nie zamierzamy przestać w tym nowym, 2018 roku przemy powolutku do przodu… czy jakoś tak ;). Zamieściliśmy już nasze podsumowanie ubiegłego roku do którego gorąco zapraszamy, a dziś? Gramy. W co? Zawziąłem się na ukończenie Mass Effect: Andromeda. Dam radę. Serio. Trochę mi się nie chce, bo już nie mam siły do tego tytuły. No, ale trzeba prawda? Muszę „odhaczyć” ten tytuł. Szczególnie, że chyba już nie zagramy w kolejne Mass Effecty. Tym razem na pewno dam radę i w ten weekend zakończę moje wojaże w galaktyce Andromedy. Poza tym walczę z paskudnymi UFOkami w grze XCOM 2. Ostatnio zrobiłem też sobie przerwę w epickich przygodach księcia Noctisa (łowienie ryb i jeżdżenie samochodem) w Final Fantasy XV. Czas to zmienić. No i jeszcze jedno, przysiądę mocno nad drugim Wolfensteinem. Obiecuję (będzie nadawane na żywo na naszym kanale YT).
A co z serialami? Na HBO Go obejrzę sobie dwa zaległe odcinki Templariuszy.