Witajcie w kolejnym Obchodzie! Znowu mamy weekend i pytamy Was w co zamierzacie zagrać w najbliższych dwóch dniach. Ja zapewne wsiądę do czołgu i zamienię się w szpiega. Jeszcze nie zdecydowałem. Ech te wybory…
Za oknem jesień! Wykrzyknik być musi bo w końcu skończyły się upały i można w komfortowych warunkach zasiąść przed komputerem, albo konsolą i rozkoszować się grą nie ścierając co chwila potu z czoła. Mówiąc szczerze byłem już udręczony pogodą jaką zaserwowano nam tego lata i mam nadzieję, że teraz już będzie tylko coraz zimniej i zimniej. Na grudzień życzę sobie dwumetrowe zaspy śnieżne. No, ale wróćmy do tematu. Mamy piątek, a więc początek weekendu. Ja zamierzam spędzić go z moją „czarnulką”, czyli Playstation 3. Na tapecie Alpha Protocol. Grę kupiłem za kilka złotych już grubo ponad tydzień temu, ale dopiero teraz mam chwilę czasu aby rzucić na to cudo okiem. Dlaczego dopiero teraz? Cóż… wstyd się przyznać, ale byłem hmm… chory w ostatnich dniach. Wstyd się przyznać, ale powodem mojej niedyspozycji była oranżada z „Biedry”. Widocznie powoli się starzeję, a wątroba już nie ta. Mówiąc krótko – nie pijcie napojów kosztujących mniej niż złotówkę. Szczerzę radzę!
Co jeszcze w ten weekend? Z pewnością spędzę trochę czasu nad World of Tanks. Jak widzicie kolega Jolo zaszczepił we mnie czołgowego bakcyla. Tradycyjnie sięgam też na półeczkę z książkami. Moim weekendowym wyborem jest Czas Horusa Dana Abnett’a. Grałem ostatnio w WH40K SpaceMarine więc lektura w sam raz! A wy?
W co zamierzacie zagrać i co ewentualnie przeczytać w ten weekend?