Piątek, piątek, smutnego weekendu początek. Dlaczego smutnego? Bo nie będę „grał w greu”, ponieważ się popsuło coś w moim komputerze. Pech, po prostu pech jak cholera! Co ja teraz zrobię? Mam dwa tygodnie odwyku.
No i cóż poradzić? Nie mogę grać. Kilka dni temu komputer się „zesrał” i tyle. Sprzęt trafił do serwisu i będę teraz czekał do 7 marca, albo i dłużej. Tak, czeka mnie dwa tygodnie bez kochanego piecyka. Bardzo mi z tym źle. do tego stopnia, że odpaliłem Playstation 3. Konsolę nie odpalałem od… chyba od ponad roku. Niezły akt desperacji nieprawdaż? Chyli jednak w COŚ pogram? No tak… odpaliłem sobie GTA V w trybie online i trochę popykałem, ale jakoś nie mam siły do tej gry.
Co mi zatem pozostaje? Mój wierny laptop i oglądanie filmów, przeglądanie Internetu i… czytanie książek. Co zatem czytam? Kolejne tomy Koła Czasu Roberta Jordana. Kto wie? Może zaliczę wszystkie tomy podczas komputerowego odwyku?
A wy co robicie w ten weekend? Na deser gameplay z Rise of the Tomb Raider z ekstra zawartością – podczas gry na Discorda wbił się kolega Randall i oglądając mój stream trochę komentował, no i w ogóle pogadaliśmy sobie :D.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
