Battlefield saperka :P
Hurra! Jest piątek, jest zabawa. Nareszcie sobie odpoczniemy. No i oczywiście w coś pogramy. Tylko w co? Mam za dużo „rozbabranych” gier Może Battlefield 1? Kto to wie? No i jeszcze miałem przygodę w sklepie mięsnym. Naprawdę!
Moja kupka wstydu rośnie i jest już WIELKĄ SŁONIOWĄ KUUPĄ. DOOM (tak, tak jeszcze nie skończyłem), nowy Deus Ex, Mafia III w którą grałem, grałem i przerwałem bo… zacząłem grać w Shadow Warrior 2. A nawet… Skyrim, którego męczę od 2011 roku. Tak jestem mistrzem wiem ;). No, ale co ja biedny poradzę, że gry wychodzą szybciej niż jestem w stanie je ogrywać? Grunt, że je posiadam! Lubię MIEĆ grę… niekoniecznie w nią GRAĆ. Dziwne prawda? Teraz mam ochotę mieć BF1… choć niekoniecznie chcę w niego grać. Tak, tak… grałem w betę multi, ale jak wiecie jestem RACZEJ osoba, która woli grać w singla (albo co-opa) i sieciowe strzelanki średnio do mnie przemawiają. No, ale kusi… kusi mnie bo kusi. taki już jestem.
No dobra, mam zatem kilka tytułów do ogrania. Co odpalę? Tego jeszcze nie wiem. Co poza tym? Poza tym to byłem dziś w sklepie mięsnym, a raczej na stoisku pewnego zakładu mięsnego, który otworzył się w jednym dużym sklepie. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to wielki KRZYŻ z Jezuskiem… wiszący nad drzwiami prowadzącymi na zaplecze. Jak wiecie jestem obrzydliwym ateuszem, ale nawet jakbym wierzył w te gusła to stwierdziłbym, że ktoś dostał mózgowego pierdolca! Granice absurdu w tym naszym pięknym kraju nad Wisłą w ostatnim czasie są przekraczane na każdym polu.
Nieważne. Grunt, że jest weekend. Co jeszcze będę robić? Kończę Misję ambasadora Trudi Canavan. Więcej o tej książce opowiem w najnowszym Tomografie, ale polecam gorąco.
A wy? Co będziecie robić w ten weekend? Acha grałem też w wersję alfa Star Citizen, a może raczej Cash Citizen i powiem tak… dawno takiej żenady nie widziałem.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
