Witajcie w kolejny piątek! Co robimy? Gramy, bawimy się i jemy stek z bramina. Tak jest z bramina. Na deser Gwiezdne Wojny.
Nie wiem jak wy, ale ja czasem mam tak, że kiedy zbyt długo gram w jakąś grę komputerową to na przykład mam potem dziwaczne sny. Ostatnimi czasy chyba zbyt długo przebywam w uniwersum czwartego Fallouta. Kończę sesję z grą i ide spać. Co mi się śni? Oczywiście Fallout 4. Podobnie było z trzecim Wiedźminem, a także kiedy razem z ekipą GRAstro graliśmy w SW: TOR. Śniło mi się, że biegamy z mieczami świetlnymi po Krakowie…
Kulminacją moich „growych schizów” była dzisiejsza sytuacja w sklepie na stoisku mięsnym – poprosiłem o ANTRYKOT z Bramina. Mina pani sprzedawczyni bezcenna :)
Tak więc ja gram dalej w Fallout 4. A wy? Co będziecie robić w ten weekend? Na deser materiał wideo z modyfikacji do Star Wars Battlefront. O samej grze gadaliśmy w naszej Diagnozie wstępnej.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
