Kolejny tydzień za nami! Czas zatem odpalić konsolę, albo peceta i zagrać w jakąś ciekawą produkcję. Może w Grand Theft Auto V, które w końcu zawitało na PC? A może jednak potłuczemy smoki i zombiaki? Zobaczymy.
Zaczynam nieco żałować, że przeszedłem piąte GTA dwa lata temu na Playstation 3. Z tego co widzę wersja na PC jest świetna. Z drugiej strony… nie dałbym rady czekać aż 24 miesiące co jest dla mnie czystą kpiną. Tak więc NIE. Nie kupiłem nowego, a raczej „nowego” GTA, ale za to zrobił to kolega coppertop i jest grą zachwycony. Niestety Rockstar nadal nie raczył dać pecetowcom swojej najlepszej gry, czyli Red Dead Redemption. No, ale nie można mieć wszystkiego.
Tak więc w naszym małym szpitalu gramy w „piąteczkę” i w co jeszcze? Ja w końcu dokończę (mam nadzieję) ostatniego Dragon Age’a. Tak, tak… od tygodni sobie obiecuję, że skończę ten tytuł, ale teraz mam motywację – ukończyć DA:I przed majową premierą trzeciego Wiedźmina.
Być może pogram też w Dying Light. No i to by było na tyle – gramy sobie w GTA, walczymy ze smokami, a digital_cormac sieka z synem w Minecrafta. Taki będzie nasz weekend.
A wy? Co będziecie robić w najbliższe dwa dni? Na deser zwiastun SW Battlefront.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
