web analytics

«

»

Hultaj Henryk – broń za friko na początku Kingdom Come: Deliverance II [PORADNIK]

Nie ma to jak darmowy miecz i topór już na samym początku zabawy w pierwszej wiosce, czyli w Troskowicach. Czas na szaberek i kilka porad.

Witajcie w krótkim (nie)Poradniku do Kingdom come Deliverance II. Ja gram intensywnie i na liczniku mam już kilkanaście godzin. Co ciekawe… wcale nie posunąłem za bardzo fabuły do przodu. Biegam po polach, lasach i wioseczkach. Podziwiam landszafty czeskiej, średniowiecznej wsi. Straszę trzodę chlewną i krówki na łąkach. Ganiam też za owieczkami… Czasem okradam wieśniaków z ich skromnego dobytku. O i tu jest pierwsza rada – kradnij! Życie w średniowieczu jest ciężkie i bez splamienia się występkiem raczej przeżyć nie można. Nie miej zatem wyrzutów sumienia i skrój tę pyszną bułeczkę i wędzony boczek paskudnej gospodyni, która przed chwilą Cię obraziła Henryczku. Obraziła cię w języku czeskim oczywiście. To jest rada numer dwa – grajcie z czeskim dubbingiem, bo robi klimat.

Co jeszcze? Od razu na starcie hultaj Henryczek trafia do wsi Troskowice. Oczywiście jest bidokiem bez sprzętu, broni i grosza przy duszy.. Można to zmienić w niecałą MINUTĘ. W Szopie na południowym zachodzie osady możemy zgarnąć (i to bez konsekwencji) całkiem niezły jak na początek zabawy topór, a w stodole obok na pięterku znajdziemy całkiem zacny miecz. Materiał wideo znajdziecie poniżej!

Następnie udaj się do Semin na południowy zachód od Troskowic. Tam odzyskasz swojego wiernego konika Siwka. Konia możesz wykupić, albo przekonać stajennego, aby oddał ci wierzchowca. Ewentualnie poczekaj do nocy i ukradnij swojego konia ;). Warto też odzyskać Orzecha. Wierne psisko gdzieś się zawieruszyło. Ostrzegam jednak, że zadanie związane z naszym czworonożnym przyjacielem jest długie. Będzie wymagało nieco wysiłku i biegania po świecie gry.

Boso…

Masz już szkapę, czyli transport i juki, gdzie możesz składować sprzęt. Niestety paskudne wieśniaki cały czas będą kpić z twojego Siwka! Aby to zmienić musisz przejechać wierzchem około 35 kilometrów w grze – statystyki konika wzrosną znacząco i będzie to całkiem niezły rumak.

To tyle! Ja wracam, bo przygody Henryczka hultaja czekają. Na koniec link do świetnej, interaktywnej mapy, która z pewnością pomoże w wojażach.

Grę Kingdom Come Deliverance II kupicie sobie w zaprzyjaźnionym z GRAstroskopią sklepie NORBiT.pl