web analytics

«

»

FC 3: Last Travel – YT powinien zostać zamknięty (18+)

lasttravelLubicie gry wideo? A podobają się wam filmy inspirowane nimi? Jeśli tak to koniecznie(?) obejrzyjcie kolejną, amatorską produkcję. Znaczek „18+” dodaliśmy nie bez kozery. Ten materiał lasuje mózg i to dosłownie. Takie „wideła” przekonują mnie, że serwis YouTube to największy śmietnik i kloaczny dół Internetu.

Bardzo lubię oglądać krótkie filmiki inspirowane grami komputerowymi ot choćby takie jak ten z panią Pac-Man stworzony za pomocą żółtych karteczek Post-It. Czasem jednak ktoś porywa się na coś bardziej ekhem… „ambitnego” (cudzysłów zamierzony) i postanawia uraczyć cały świat czymś więcej. Nie, nie! Nie mam na myśli kolejnego Youtubera-ekshibicjonistę z ADHD, bełkoczącego w jakimś cholernym „letsplayu” o jakiejś grze. O nie! Tym razem mamy o czynienia z narodzinami prawdziwego twórcy filmowego. Reżysera przy którym Uwe Boll usiadłby z wrażenia i szukałby szczęki na podłodze.

O czym mowa? O amatorskim filmie pełnometrażowym(?), czyli ponad godzinnym filmie zatytułowanym Far Cry 3: Last Travel. Produkcja została popełniona przez naszych rodaków i jest jawnie inspirowana ubiegłorocznym hitem od Ubisoftu (o FC3 pisaliśmy np. tutaj). O czym jest Last Travel? Zacytujmy oficjalny opis: Colin Carter (Rafał Mroczkowski) jest fotografem działu turystycznego. Pewnego dnia otrzymuje zlecenie na sfotografowanie najbardziej rzadkich zwierząt, w tym celu razem ze swoimi przyjaciółmi wyruszają na wakacje. Nie wszystko idzie po ich myśli, gdyż wkraczają na wyspę piratów, która jest rządzona przez Turio Garza (Gracjan Gornig). Tamtejszego pirata z zaburzeniami psychicznymi. Czwórka bohaterów będzie walczyć o przetrwanie na Rook Island. Na wyspie pełnej szaleństwa.

Nietrudno zgadnąć, że Turio Garza to po prostu… Vaas. No dobrze, ale co można powiedzieć o samym filmie? Ta amatorska produkcja, którą możecie obejrzeć poniżej zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Naprawdę dawno nie widziałem czegoś tak strasznego. Przez bitą godzinę z ogonkiem a ekranie paradowała jakaś banda naturszczyków o proweniencji rodem z Warsaw Shore. Przez cały seans towarzyszą nam żałosne dialogi i kloaczny język rodem spod budki z piwem, albo i gorzej.

Mówiąc szczerze to nawet porno-parodia Mario Bros. W której dwaj słynni hydraulicy „zapinają” księżniczkę Brzoskwinkę na „dwa baty” jest bardziej ambitna od Far Cry 3: Last Travel. No teraz przynajmniej wiecie dlaczego dałem znaczek „18+”, ale bez takiego drastycznego porównania nie mogło się obejść.

Far Cry 3: Last Travel możecie obejrzeć w całości poniżej. Czy macie w sobie aż tyle odwagi, aby wytrzymać dłużej niż kilka minut? Na zachętę fragment tekstu w którym twórcy zachwalają swoje dzieło: Prawie rok poświęcony na film. 5 miesięcy pisania scenariusza i drugie 5 na zdjęcia. Produkcja warta ponad 400zł nie wliczając sprzętu użytego z poprzedniego filmu. Bierz coś do żarcia i picia, rozsiądź się wygodnie i ciesz oko godzinnym filmem.

Całe pięć miesięcy na pisanie scenariusza… czapki z głów!