Hurra! W końcu mamy wrzesień i koniec wakacji. Dzieciaki ze smuteczkiem w oczach ruszyły do szkoły. Studenci nadal się byczą. U nas remont. Poważny remont!
Tak oto skończyły się wakacje. Bardzo mnie to cieszy. Koniec lata i koniec upałów. Wreszcie można w spokoju pogiercować. Tylko, że… u mnie remont. Tak jest… zwlekałem całe wakacje, ale w końcu musiałem. Czas na totalny remont kuchni. Włącznie z sufitem, nową podłogą, oświetleniem, meblami i AGD. Kosztorys zrobiony, projekt zaprojektowany ;) i już za kilka dni w domu pojawi się dzielna ekipa i będzie totalny chaos przez kilka dni. Oby uwinęli się szybko.
W ostatnie dni spokoju gram. W co? Na tapecie oczywiście Baldur’s Gate III. Od moich ostatnich wojaży wyszły aż dwa patche co mnie bardzo cieszy. Jeszcze kilka(naście) godzin pogram i coś wrzucę na naszego bloga o tej grze. Podczas krótkiego odpoczynku od Wrót Baldura ogrywałem Armored Core VI: Fires of Rubicon na Xbox Series X trafiła do mnie ze sklepu NORBiT.pl. Za kilka dni wskoczę natomiast do uniwersum Starfielda. Do tego czasu będę intensywnie bawił się w „Baldursy”. Mój wspaniały krasnoludzki bard (serio) Buenor Małakuśka musi uratować Wybrzeże Mieczy przed Łupieżcami umysłu.
Nowa gra od FROM Software jest trudna. Może nie tak trudna jak Dark Soulsy & Elden Ring, ale jednak. Kilka razy pohańbił mnie tutorialowy „Boss” – wielki helikopter. No, ale dałem radę.
Co oprócz gier? Moją lekturą w kilku ostatnich dniach była Wojna Starka Jacka Campbella. Oglądam też One Piece na Netflixie i mówiąc szczerze adaptacja średnio przypadła mi do gustu.
A wam jak mija weekend?
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
