Witajcie w Obchodzie tygodnia! Za nami kolejny, bardzo intensywny tydzień. Na szczęście trwa weekend i możemy naładować akumulatory.
Nie ma jak wolne! Można sobie odpocząć i w coś pograć. Szczególnie, że pogoda wcale nas nie rozpieszcza. Od kilku dni wieje paskudny wiatr i jest chłodno. Mimo, że już nie musimy nosić maseczek to i tak raczej siedzę w domu. No, ale zawsze można grać! Ja skwapliwie skorzystałem z tej możliwości. Grałem oczywiście z kolegami z GRAstrolegionu w drugą odsłonę Division. Odbijamy ten Waszyngton, ale Czarne Kły też nie próżnują i cała robota na nic! No, ale nie poddamy się, bo jesteśmy Komando Ptoki (taki nasz żarcik…). Ostatnio wleźliśmy do Strefy Mroku i było bardzo srogo. No, ale oczywiście daliśmy radę i zdobyliśmy trochę zacnego lootu! Tylko dlaczego ZAWSZE dostaję karabiny snajperskie, których NIE używam! To jakaś złośliwość Ubisoftu chyba. Odpaliłem też uroczą gierkę Shantae and the Seven Sirens. Pzyjrzałem się też bliżej nowości zatytułowanej Cyber Ops.
Nadal też gram w Final Fantasy VII, ale zrobiłem sobie krótką przerwę od tego tytułu. Czas jednak zakasać rękawy i powrócić do Finala!
A co oprócz gier? Moja lekturą w ostatnich dniach jest Czarne komando Timothy’ego Zahna. Objerzałem też trzeci (ostatni) sezon serialu Designated survivor.