Zapraszamy do kolejnej Diagnozy wstępnej. Tym razem doktorzy Konsolite, Randall oraz Ja, czyli CarnAge przyglądamy się „dwuwymiarowej grze akcji”, lub jak kto woli produkcji z gatunku „run and gun” zatytułowanej Cuphead. Oj będzie się działo. Fani klasyki na start. Klikajcie i oglądajcie!
Nareszcie wzięliśmy się do roboty i tak powstała 26 Diagnoza wstępna. Ostatnio omawialiśmy „duchowego następcę” Wipeouta, czyli Formula Fusion. Dziś natomiast mamy przyjemność przenieść się wehikułem czasu do lat 30 ubiegłego wieku ponieważ… wylądujemy w kreskówce rodem ze studia Disneya. Jeżeli lubicie takie retro-klimaty, a przy okazji jesteście hardkorowymi „giercownikami”, którzy nie boją się wyzwań to świeżo wydany Cuphead powinien się wam spodobać, ale uwaga w poniższym materiale ostrzegamy też tych, którym naiwnie wydaje się, że urocza gierka w stylu Retro będzie jak przysłowiowy niedzielny spacerek po parku. Nic bardziej mylnego. Cuphead może doprowadzić posiadaczy komputerów PC oraz konsol Xbox One do frustracji, palpitacji serca i wściekłości. Tylko, czy warto się tak męczyć i irytować? O tym przekonacie się oglądając poniższy odcinek.
Zapraszamy także do przesłuchania naszych podcastów, które znajdziecie pod tym adresem.