O rany znowu Obchodzik i to w dodatku w sobotę? Co tu się wyprawia? No, ale trudno. Lecimy z tym koksem! Na deser nowy Wolfenstein.
Ach przeklęte lenie na tej Grastroskopii. Nic nie robią całe dnie ;) Wybaczcie, jakoś się poprawimy na przyszłość. W planach mamy nagranie kilku podcastów i może coś jeszcze. Jakaś Diagnoza wstępna majaczy na horyzoncie. Pomyślimy. Tymczasem mamy weekend. Dość chłodny, wręcz jesienny. Czyli taki, który idealnie nadaje się do spędzenia czasu przed ekranem monitora, albo konsolą. A w co będziemy się bawić? Mamy sporo „growych” zaległości niestety.
Ja odpalę inFamous: Second Son na PlayStation 4. Grę dostajemy w pakiecie PS+ w tym miesiącu, a więc mam grę za friko (no powiedzmy). Grałem w pierwszego inFamousa jeszcze na PS3 i tytuł ten bardzo mi się podobał. Co jeszcze? Być może uda mi się pograć z kolegą, doktorem Jolo i Randallem w Warhammera Vermintide, ale to nic pewnego. No, ale przydałoby się przetrzepać skóry paskudnym skavenom atakującym Imperium!
Miałem też pójść do kina na To, czyli przygody wesołego klauna ;), ale nie miałem siły na piątkowy seansik, a w weekend nie lubię chodzić do kina. Na ten horror wybiorę się w poniedziałek. Będzie puste kino…
Na deser obiecany materiał wideo z gry Wolfenstein II: The New Colossus. Premiera nowych przygód Blazkowicza już 27 października. Naprawdę jestem ciekawy jak Stany Zjednoczone zmieniły się przez 14 lat niemieckiej okupacji. Oglądajcie!
A wy? Co robicie w weekend?
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
