Skoro zadałem takie pytanie w tytule, naturalnym by się wydawało, że będę potrafił na nie odpowiedzieć. Spoczywa na mnie obowiązek by przynajmniej spróbować, choć przyznaję bez bicia – od specjalistów w robieniu skazanych na klęskę konsol kieszonkowych mógłbym się tylko uczyć. Sony, bo o tej zacnej firmie tu mowa, mogłoby się natomiast w tej dziedzinie habilitować. …