Mówi się, że „gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść”, dlatego do obsługi naszej szpitalnej stołówki oddelegowano – po wcześniejszej degradacji – dwóch kucharzy. Problem w tym, że każdy z nich ma zupełnie inne zdanie, co do tego, w jaki sposób powinno przyrządzać się indyki. Mamy nadzieję, że nie doprowadzi to naszych drogich pacjentów …