Witajcie w kolejnej odsłonie z cyklu „Obchód tygodnia”. Tym razem leniwie, bo wakacyjnie. No, ale u nas zawsze jest leniwie! Przecież jest sezon ogórkowy.
Lato, wakacje, lenistwo i prokrastynacja. To hasła definiujące nasz sierpień. W dodatku jest gorąco, a w telewizorze straszą obrzydliwymi upałami, które ponoć nadciągną w połowie miesiąca. Ja już mentalnie się do nich przygotowuję. Tym czasem minął kolejny tydzień. W co bawiłem się w ostatnich siedmiu dniach? Na tapecie miałem Dragon’s Dogmę II. Nadal, w towarzystwie mojej pomagierki Balbiny zwiedzam świat fantasy, biję smoki i inne tałatajstwa. Gram też nadal we Flintlock o którym miałem coś skrobnąć na naszym blogu, ale jak widać nie chciało mi się. Może się przemogę. To przecież wstyd tak prowadzić najstarszy blog o grach (i nie tylko) w Polsce i tak nieregularnie dodawać ekhem „kontent” ;).
Poza tym, wracając do lenistwa i prokrastynacji to mamy przecież sezon ogórkowy i dopiero na horyzoncie majaczą gry na które wszyscy czekamy – Black Myth: Wukong, Star Warsy i przede wszystkim Warhammer 40K. O tak, tak! Warhammer!
Co poza grami? Wczoraj obejrzałem sobie na Disney+ Królestwo Planety Małp. Srogie 6/10. Można obejrzeć, ale i tak najbardziej lubiłem te stare, oryginalne filmy z małpami :).
Moją lekturą jest natomiast Imperium Nialla Fergusona.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
