Covid, galopująca inflacja, zatruta Odra… No i jeszcze susza i upały. Może niech już się skończy to cholerne lato? Niech nadejdzie spokojna i chłodna jesień.
Tak jak pisałem w ubiegłym tygodniu – przeszedłem paskudnego Kovideła! Na szczęście dość lekko. Przez kilka dni czułem się trochę kiepsko, ale już jest dobrze. Nieco jeszcze kaszlę, ale to nic. Teraz sobie spokojnie czekam, aż będę mógł zaszczepić się czwartą dawką. Dość jednak o tym. Mamy weekend, a raczej końcówkę niedzieli. Co robiłem w ostatnich dwóch dniach? W serwisie Netflix obejrzałem sobie trzeci sezon animki DOTA: Dragon’s Blood, a na tapecie nadal mam serial Sandman (gorąco polecam). Moją lekturą jest kolejny tom Koła czasu Jordana a konkretnie „Ścieżka sztyletów”.
Co z grami? Mam takie zaległości na mojej „kupce wstydu”, że szkoda nawet wspominać. W dodatku nadchodzą kolejne gry, które trzeba „odpalić”. Już 23 sierpnia premiera nowej odsłony Saint’s Row. Bardzo ciekawi mnie ten tytuł z różnych powodów ;).
Tymczasem nadal giercuję w The Quarry na mojej Playstation 5. Odpaliłem też grę w której myję myjką samochody oraz ogród. Naprawdę!