Witajcie w Obchodzie tygodnia. Bardzo spóźnionym niestety. Ach to paskudne lenistwo!
Obchód w poniedziałek? To jakiś skandal, albo i nie. W końcu mamy teoretycznie długi weekend więc wszystko jest OK! Co robiłem w ostatnich dniach? Niestety w kraju szaleje koronawirus i jak widać czwarta fala pandemii się rozkręca. Siedzę zatem twardo w chałupie i wychodzę tylko na niezbędne zakupy. Acha! Zamontowałem też sobie potężne, wzmacniane drzwi wejściowe do domu więc teraz nie jest mi straszna nawet apokalipsa Zombie (to tak w nawiązaniu do Halloween).
Poza tym za oknem aura paskudna. W końcu mamy jesień i zaczyna robić się zimno, mokro i bardzo nieprzyjemnie. W co zatem się bawię w domowym zaciszu? Chyba w końcu pogram w Far Cry 6, a także powrócę do Asasyna Valhalli na XsX. Oczywiście to tylko deklaracja z mojej strony. Pewnie okaże się pusta ;). Cały czas gram też w odświeżonego Diablo II. To znaczy gram wtedy, kiedy nie ma problemów s serwerami Blizzarda. A niestety na ogół są bardzo, baaardzo często.
Co oprócz gier? W ostatnich dniach naoglądałem się jakichś badziewnych horrorów oraz odświeżyłem sobie animowanego Cowboya Bebopa na Netflixie.
W ubiegły poniedziałek byłem też w kinie na Diunie. Dzięki tej epickiej wyprawie do Centrum Handlowego, gdzie mieści się kinowy przybytek możecie od kilku dni odłuchiwać nasz podcast Filmograf poświęcony Diunie. Polecam!