Witajcie w kolejnym Obchodzie tygodnia. Już wkrótce wakacje! Wolność, swoboda, harce i swawole!
No i proszę, to już 480 wydanie Obchodziku. Co robiliśmy przez ostatni tydzień i w ten weekend? Ja cały czas ogrywam Resident Evil Village. Gram powoli ;) i dlatego jeszcze nic nie wspomnieliśmy o tym tytule na naszym blogu. Może jutro, albo pojutrze. Zobaczymy. Co jeszcze? Bawię się Xboxem Series X i muszę uczciwie przyznać, że bardzo podoba mi się ta maszynka. Niestety oprócz Game Passa mam tylko jedną (pudełkową) grę na ten system – Assasyna Valhallę. Nie pytajcie czy już odpaliłem ten tytuł, Nie! Jeszcze tego nie zrobiłem. Nie będę rozgrzebywał sobie kolejnej gierki.
Oczywiście nie muszę chyba wspominać, że nadal nie dostałem RTX’a, ale już nawet nie czekam na kartę. Przyjdzie, albo nie. Pluję już na peceta. Środkowy palec dla piecyka! Kij mu w oko i tak dalej. Nie będę się dłużej frustrował totalnie absurdalną sytuacją na rynku. Teraz rządzi u mnie Playstation 5 i XsX!
Co oprócz gier? Wczoraj w serwisie Netflix obejrzałem sobie Armię umarłych Zacka Snydera. Lubię filmy o zombiakach i bawiłem się całkiem nieźle. Polecam. A lektura? Nadal czytam kolejne części Diuny Herberta.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
