Witajcie w kolejnym Obchodzie tygodnia. Zimy za oknem nie ma więc siedzimy w domu i gramy sobie w dobre giereczki. No i oglądamy Netflixa.
Gdzie ta zima ja się pytam? Za oknem szaro-buro ja jesienią. Pogoda tak paskudna, że chce się wyć. Śniegu nie ma, za oknem plucha. Wiosną i latem pewnie będzie mnóstwo robactwa. Ech, cóż poradzić. Nie ma się jednak co smucić, przecież i tak będziemy siedzieć w domu i grać prawda? No dobrze, ale wróćmy do naszych weekendowych planów. Co robimy? W co się bawimy? Ja zaraz odpalę The Wolf Among Us. Jakoś wcześniej ominęła mnie ta produkcja, więc teraz z radością to nadrobię. Gram też sobie w RAGE 2, a z kolegami z GRAstrolegionu nadal „ćwiczymy” Vermintide 2. Nie sądziłem, że gra tak bardzo nam się spodoba. Myślałem, że zagramy kilka razy – przejdziemy kampanię, czy coś. A tu niespodzianka – wybieramy sobie wysoki poziom trudności i giniemy… ;) To znaczy próbujemy różnej taktyki. Zbieramy złom, aby ulepszyć nasz sprzęt i oczywiście wybijamy hordy paskudnych Skavenów. Mówiąc krótko: bawimy się wyśmienicie. W dodatku bodajże przedwczoraj pojawił się update dodający za friko nieco „kontentu”. Niech żyje Warhammer!
Co oprócz gier? Dopadła mnie „gorączka serialowa”. Siedzę na tym Netflixie i pożeram serial za serialem. Trzeba to ograniczyć, bo zamienię się w jakieś warzywo.
A wy? Co robicie w ten weekend?