Jesteście gotowi na piątunio? Jeśli tak to zaczynamy. Co będziemy robić w nadchodzących dwóch dniach? W co sobie pogramy? No właśnie… tu mamy problem, bo coś za duża jest ta moja „kupka wstydu”. Na deser nowy Need for Speed, czyli nikomu niepotrzebna ścigałka od EA.
Co robić w weekend? Grać oczywiście. tylko w co? Może w rodzimą produkcję Inner Chains? Kilka dni temu wyszedł patch i gra jest hmm… grywalna. Więcej o tym tytule w artykule, który szykujemy na jutro, a może na niedzielę? Pożyjemy, zobaczymy ;) Okay, ale w CO jeszcze gramy? Tyle mam niedokończonych gier, że to już jest chore! Cztery części Police Quest, pierwszy epizod nowego King’s Questa to tylko wierzchołek góry lodowej. A przecież na tapecie mam jeszcze Mass Effect: Andromeda, a gdzieś tam czeka na mnie Watch Dogs 2, którego kupiłem jakiś czas temu i… tylko go zainstalowałem.
Tyle tych gier, że czasem odpalam komputer i… w NIC nie gram, bo nie wiem za co się złapać. Paranoja. Dobrze, że w czerwcu raczej nie widzę nic ciekawego z premier, bo pewnie poleciałbym do sklepu i kupił.
Tak więc JA mam w co grać, ale co poza tym? Nadal czytam cykl Koło czasu Roberta Jordana, a jutro być może pójdę do kina na Wonder Woman. Oczywiście jeśli będę miał siłę potupać do galerii handlowej do kina – co wcale nie jest takie pewne.
A wy? C0 robicie w weekend? Na deser zwiastun nadchodzącego, nowego Need for Speed.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
