Witajcie w piątek! Za nami naprawdę bardzo ciężki tydzień, ale nie ma co narzekać! Gramy! W co? To się jeszcze okaże!
Jak dobrze być w domu! A mogło się skończyć (znowu) w szpitalu. Na szczęście leczę się w domowych pieleszach i mogę w cos pograć w co? Najprawdopodobniej pogram w Lords of the Fallen. W tytuł ten gram ja, Cormak i doktor polo_tuc. Ja jestem na samym początku rozgrywki a już mam strasznie wysoki poziom. Po prostu robię load-save ;) i farmię EXPy
Co jeszcze? Być może jeśli znajdę czas między snem, a… snem i pogram w koreańskie MMO Blade&Soul. Gra bardzo mi się podoba, ale zrobiłem sobie ostatnio kilkutygodniową przerwę. Acha! Może bym tak w końcu skończył Fallout 4? Może mi się uda, ale wątpię. Po prostu nie mam już siły i motywacji do ogrywania tego tytułu.
Jako, ze mamy weekend to tradycja wymaga, abym sięgnął po jakąś lekturę. Moim weekendowym wyborem będzie tym razem prawdziwa klasyka do której powracam z przyjemnością – Rok 1984 Orwella.
A wy? Co będziecie robić w ten weekend?