Nareszcie piątek! Jesteśmy już po premierze nowych Gwiezdnych Wojen. Byliśmy, obejrzeliśmy, popcorn zjedliśmy. Zapiliśmy napojem i wróciliśmy do domu. Na deser trzecia Mafia i świąteczne życzenia.
Nie wiem jak wy, ale ja po seansie siódmego epizodu Star Wars czuje pewną konfuzję. Z jednej strony film całkiem mi się podobał, ale czuję też pewien niedosyt. STOP! Więcej o Gwiezdnych Wojnach w innym miejscu i czasie. Tymczasem możecie przeczytać tekst doktora Jasińskiego. Dodam jeszcze, że do kina poszedłem nie tylko z ciekawości, ale też… z obowiązku. Tak, tak! Planujemy odcinek naszego podcastu poświęcić siódmemu epizodowi SW i po prostu czułem się zobligowany do wizyty w kinie. No, ale dość o Gwiezdnych Wojnach. Mamy weeekend, a więc gramy. W co? Nadał łupię w czwarta odsłonę Fallouta i nie zanosi się, abym szybko ukończył ten tytuł.
Coś jeszcze? Może w końcu wezmę się porządnie za KOTOR2, którego kupiłem ostatnimi czasy w Steamie. Są jednak na to marne szanse ze względu na Fallouta.
Nadchodzą też święta, a więc będzie to ostatni przed Wigilią Obchód – pozwolę sobie zatem złożyć Wam wszystkim świąteczne życzenia! Smacznego karpika, czy jakoś tak.
Na deser materiał wideo z gry Mafia III.