Obchód tygodnia #171

No i mamy piąteczek, czyli czas hulanki i swawoli. Oczywiście gramy. W co? W Kholata, Wiedźmina 3 i Hatred. Tak… ten Hatred.

Mamy długi weekend i oczywiście gramy. W co? Ja siekam w Wiedźmin 3: Dziki Gon. Jak już wcześniej pisałem TU, gram sobie bardzo, ale to bardzo powoli. Na liczniku mam 45 godzin, a dotarłem dopiero do Oxenfurtu (wykonuję ciekawe zadanie dla Krwawego Barona). Ach jak to miasto pięknie wygląda! Te uliczki, ta architektura! Odwiedziłem też paskudne wiedźmy z Krzywuchowych Moczarów – poniżej wideo ze spotkania z tymi hmm… ślicznotkami.

Co jeszcze? Gramy w Kholata – w momencie, gdy piszę te słowa gramy LIVE na naszym twiczowym kanale, a także włączyłem na moment Hatred. Ten ostatni tytuł budzi we mnie… o tym napiszę już wkrótce. Dość powiedzieć, że nie jest to gra dla dzieci. Delikatnie mówiąc. Gra oceny zbiera marne, ale to nie przeszkadza jej być hitem na Steamie. Jak widać wystarczy szczypta kontrowersji i hit (sprzedaży) gotowy. Trochę to smutne.

Jak zwykle sięgam też po jakąś lekturę. Moim wyborem jest Sezon burz Andrzeja Sapkowskiego. Jak widać Wiedźmin nadal u mnie rządzi. A wy? Co będziecie robić w ten weekend?

Na deser wspomniane wiedźmy z Krzywuchowych moczarów i Geralt bokser.