web analytics

«

»

Obchód tygodnia #161

Oj Vader...

Oj Vader…

No i mamy piąteczek. A to znaczy, że będziemy oddawać się orgii grania i innym niecnym rozrywkom dla dorosłych. W co gramy? W nowego Battlefielda, Bloodborne i Dying Light. Mamy też chrapkę na Pillars of Eternity. Na deser animacja z uniwersum Star Wars, która zrywa czapaję i ryje beret!

Jest piątek i siedzę sobie wygodnie w fotelu oglądając telewizję (jednym okiem) a drugim zerkam na pysznego kebaba. To był bardzo zajmujący tydzień. Pograłem – i przeszedłem – Battlefield Hardline, a dziś miałem przyjemność(?) obcowania z Bloodborne na Playstation 4. Co mogę powiedzieć o tych tytułach?

Bloodborne irytował mnie na równi z Dark Souls, ale najbardziej przeszkadzały mi… czasy ładowań po zgonie, a przyznam to szczerze, zgonów było co niemiara. A Battlefield? Zamierzam coś skrobnąć w weekend o tej grze, ale powiem już teraz, że jeśli jesteś fanem serii to omijaj szerokim łukiem. Co jeszcze? Na nowym komputerze zainstalowałem Dying Light i gra mi się bardzo miło. Mam też wielką ochotę zagrać w Pillars of Eternity. Uwielbiam gry cRPG i z tego co widzę PoE to coś dla mnie. Niestety przeraża mnie fakt, że… NIE MAM czasu grać w tak absorbującą produkcję. Do diaska! Nie przeszedłem jeszcze ostatniego Dragon Age’a, a w maju wychodzi trzeci Wiedźmin. Czasu brak. Oj brak.

Tradycyjnie sięgam na półeczkę z książkami. Moim wyborem na weekend jest powieść Melissy Marr „Przybysze”.

A wy? Co będziecie robić w ten weekend? Na deser Gwiezdne Wojny – polecam obejrzeć!