Platon :)
Co się dzieje? Jest piątek, a raczej już sobotnia noc. Tak to jest kiedy się przesypia piątkowy wieczór. Zaraz… przespałem niemal CAŁY piątek. Niech to szlag trafi! Na koniec DOOM. Tak! Ten DOOM. No i Platon. Jest też pan Yapa i kredyt we franku!
Co ostatnio robię? Leżę i śpię. Tak, tak… nadal dochodzę do siebie po pobytach w szpitalu. Dużo śpię to mało powiedziane. Śpię w dzień, śpię w nocy. Mam hardkorowe sny, jem… i znowu śpię. Powolutku odzyskuję siłę, ale jest to proces bardzo, ale to bardzo powolny. Nieco ponad miesiąc temu cieszyłem się, że jestem w stanie O WŁASNYCH SIŁACH wstać z krzesła. Tak, tak. Nie byłem nawet w stanie wyciągnąć o własnych siłach komputera, aby oczyścić go troszkę z kurzu.
No, ale dość o mnie! Mamy weekend, a więc gramy. W co? Ostatnio reszta kolegów gra w Don’t Starve, a przynajmniej robi to jolo i polo. A reszta? digital_cormac sieka w Far Cry 3. Ja też próbowałem, ale jakoś nudzi mnie ten tytuł. Nadal za to gram w Dragon Age Inkwizycja. Kończę też felieton (nie… NIE recenzję), którego bohaterami są… postaci z tej gry. Może skończę pisać jeszcze w weekend? O ile nie zasnę.
Tak więc ja nadal gram w Dragon Age bo w co innego? Premierę GTA V w wersji na PC przełożono na marzec, a na horyzoncie z interesujących gier widzę tylko Dying Light choć mówiąc szczerze zombiaki już mi się odrobinę przejadły i nie jestem do końca pewien, czy zagram w ten tytuł w dniu premiery, a ta już niebawem… choć niestety PONOĆ premiera tej gry także się opóźni.
Jak zwykle sięgam też po jakąś lekturkę moim wyborem na najbliższe dni jest Obrona Sokratesa Platona.
A wy? Co będziecie robić w weekend? Na deser ciekawostki o grze DOOM.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
