Oj Cthulhu!
Zapraszamy do czternastego wydania Obchodu tygodnia. W naszym wesołym szpitalu sporo się dzieje. Niektórzy z nas czekają z niecierpliwością na DLC do Skyrima. Inni przygotowują się na przygodę z Maxem Payne. Tak… totalnie wbrew sobie postanowiłem nie grać w konsolową wersję MP3, ale poczekać na premierę pecetowej odsłony przygód brodatego gliniarza. Teraz ściskam w łapie pudełko z grą i zastanawiam się, czy mój pecet da radę. W każdym razie już wiecie w co będę grał w ten weekend. Trzeci Diablo, którego intensywnie męczę chyba pójdzie w odstawkę. Co jeszcze? Ze dwa dni temu ściągnąłem z netu Wreckage, czyli samodzielny dodatek do pierwszego Crysisa. Muszę przyznać, że jest całkiem niezły. Tylko trochę uszy kaleczy mi niemiecki szwargot. No, ale nie można mieć wszystkiego. Na szczęście są angielskie (i hiszpańskie) napisy, a sama gra jest naprawdę całkiem dobra. Być może pogram też w przeglądarkowego Runes of Magic. Oczywiście jeśli tylko uda mi się wbić na serwer.
Miałem też chrapkę na jakąś klasykę i zakurzonym pudle na dnie szafy znalazłem płytę CD z grą przygodową Prisoner of Ice. Z zapartym tchem wrzuciłem płytę do napędu i okazało się, że ta staroć bez problemu odpaliła się na Windows 7. Dzięki niech będą Wielkiemu Cthulhu!
Tak więc mój weekend będzie wypełniony świstem kul i mitami Cthulhu. No, ale nie samymi grami człowiek żyje. Sięgam zatem na półeczkę z książkami. Moim wyborem na chłodną sobotę i niedzielę będzie thriller Biblia umarłych Toma Knoxa.
Na deser coś od Freddiego W. specjalnie dla fanów koni (nie tylko w Skyrimie). Pimp My Horse!
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
