oj gorąco…
No i proszę w końcu weekend. Po tygodniu w którym leżeliśmy brzuchami do góry przez te paskudne upały czeka na jeszcze bardziej gorący weekend. Co będziemy robić? Grać? To się jeszcze okaże.
Witajcie w ten upalny piątek. Jak widzicie na naszym blogu wakacje w pełni. Doktor Jolo znowu gdzieś wyjechał z rodziną, a reszta też leży, leniuchuje i nic nie robi. Są po prostu wypompowani po bardzo udanym Grastrozlocie. To zresztą zrozumiałe. W dodatku w taki upał nie można się przemęczać. No, ale mamy weekend i w coś zagrać trzeba. Ja będę bawił się w Divinity Original Sin – do tej pory nie wziąłem się na poważnie za ten tytuł. Czas to zmienić.
W ostatnich dniach ograłem też betę Destiny na Playstation 3. Spodziewajcie się na dniach jakiegoś tekstu o tym tytule. Jakie wrażenie wywarła na mnie gra od Bungie. Powiedzmy, że moje impresje mogą się nie spodobać fanatykom zakochanym w „Masterczifie”. Oczywiście są i pozytywe. No, ale o tym w osobnym artykule. Być może pogram też w The Force Unleashed II, ale czy znajdę czas? Jak znam życie to jeśli dopadną mnie zapowiadane w telewizji upały (najgorsze do tej pory) to w NIC nie będę grać. Będę leżał i klął na paskudną pogodę. Odliczam też tygodnie do polskiej premiery konsoli Xbox One. Kiedy już MS łaskawie rzuci „białym murzynom” swoją nową zabawkę zadecyduję czy kupić sobie… Playstation 4. Opcji zakupu XBONE’a nie przewiduję. Kiedyś już miałem magnetowid i nie będę stawiał takiego szkaradztwa pod telewizorem ;).
Tradycyjnie sięgam też na półeczkę z książkami. Tym razem jednak musiałem odrobić „pracę domową” i przeczytać opowiadania nominowane do tegorocznej nagrody Zajdla. O wrażeniach opowiemy w najbliższym Tomografie.
A wy? Co będziecie robić w ten weekend?
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
