Co mamy? Piątek mamy, a dodatkowo niektórzy z nas byczą się na słodkich wakacjach leżąc brzuchami do góry popijając piwo i inne zimne napoje. Tak! Do ciebie mówię doktorze Jolo!
Nareszcie przyszedł upragniony weekend. Po niezbyt udanym tygodniu (pogoda do bani) w końcu możemy oddać się rozkoszy nieróbstwa i ogólnemu rozleniwieniu. Tak… wiem. W ostatnich dniach niewiele się działo na Grastro – to wina pogody. Po prostu nikomu nie chciało się pisać, a przecież nie będziemy się zmuszać i na siłę tworzyć jakieś pierdoły. My wolimy pisać pierdoły wtedy, kiedy nam się chce ;). No dobrze, ale mamy w końcu te dwa dni wolnego, a więc gramy. W co? A wiecie, że nie wiem? Za dużo mam gier do “obcykania” i nie wiem za co się złapać. Z niecierpliwością wyczekuję premiery nowego Divinity. Nareszcie pogram w jakiegoś porządnego cRPG’a. Nawet nie wiecie jak bardzo mi brakowało w ostatnim czasie takich gier.
Czekając na “D” odpalę sobie Dark Souls. Udało mi się pokonać tego bydlaka na murze i teraz czeka mnie ostra przeprawa z dzikiem. A skoro jesteśmy przy dzikach to zobaczcie sobie poniżej zwiastun Herculesa – dzik erymantejski to dopiero DZIK przez duże “d”.
Być może pogram też w State of Decay. Tradycyjnie sięgam też na półeczkę z książkami. Moim wyborem na weekend jest pierwszy tom Sagi o królu smoków Stephena Lawheada. A jeżeli kochacie książki tak jak my to zapraszamy do naszych podcastów.
A wy? Co będziecie robić w ten weekend?
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
