Z serii The Elder Scrolls najmilej wspominam Morrowinda. Mam nadzieję, że wkrótce dzięki fanom znowu zanurzę się w tym wspaniałym uniwersum. A wszystko to dzięki modowi do Skyrima.
Uwielbiam serię TES i do dziś pamiętam jak wielkie wrażenie zrobił na mnie The Elder Scrolls III: Morrowind. Naprawdę świetna oprawa wizualna i jeszcze lepsza kreacja świata podbiła moje serce. Kraina Dunmerów, czyli mrocznych Elfów była po prostu przepiękna. Dość powiedzieć, że kolejna odsłona serii, czyli Oblivion nie przypadła mi tak do gustu. Cóż bardziej „generyczne” fantasy nie było tak atrakcyjne jak egzotyczny Morrowind. Wiarę w serię odzyskałem dopiero po wydaniu świetnego Skyrima. No i właśnie dzięki temu ostatniemu już wkrótce(?) zagramy w modyfikację zatytułowaną Skywind. Czym będzie „S”. To cała, „stara” gra w nowych szatach, która – co ciekawe – wymagać ma oprócz Skyrima także zainstalowanego na dysku… Morrowinda (z dodatkami). Chyba czas zanurkować na stryszku w pudła pełne starszych gier.
Według samych twórców mod jest na razie w fazie alfa – można pozwiedzać świat i w sumie nic więcej. Trwają prace nad „gameplayem”, questami i tak dalej. Trzymam mocno kciuki bo naprawdę chciałbym w to zagrać. Poniżej możecie obejrzeć wideo ze Skywinda. Więcej o samej modyfikacji możecie poczytać pod tym adresem. A samego moda możecie pobrać stąd.